Milka już wróciła do normy, choć jeszcze pieszczoch z niej straszny, to już nie myśli o "dziecku" tylko normalnie rozrabia z Ziomalem.
Niestety zaczynają się wystrzaly fajerwerków czego Ziomal nie przechodzi lekko. Nakręcają go do szczekania, a Milka mu wtóruje, choć jej to nie denerwuje tak mocno. W duecie robią niezły harmider. Jutro będzie ciężka noc, biedny Ziomal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz