Nasze pierwsze spacery zaczynamy w tej pieknej torbie. Z uwagi na brak jeszcze wszystkich szczepień, pani wynosi nas daleko na działki i tam sobie biegamy, z dala od wszystkich piesków i chorób, którymi mogłyby nas zarazić.
Ale to jeszcze tylko dwa tygodnie, później będziemy mogli już chodzić na spacery i siusiu koło bloku.
A Dunia już w dalekiej Danii i tam będzie na spacerki chodziła ze swoją panią.
A ja, Leonidas nadal jestem wolny i czekam na nowy domek, ale już niedługo, bo pani powiedziała, że mnie uwielbia, bo jestem wyjątkowym pieskiem i mnie nikomu nie odda. Taaaki słodziak jestem!