Sfora

Sfora

czwartek, 15 lipca 2010

Odwiedziny Kajtka w Ziomilandii

W sobotę Kajtek zabrał swoich ludzi: Basię i Michała na wycieczkę do Ziomilandii. Ucieszyłam się bardzo z tej wizyty. Nareszcie rodzinka mogła się spotkać. Ciekawa byłam jak rodzice przyjmą dorosłego już synka. Okazało się, że było całkiem fajnie. Tylko Ziomal był zazdrosny o swoje dziewczyny, a może bardziej o swoje frisbee? ;) Wszyscy chcieli bawić sie z Milką, a mama Milka wyraźnie kokietowała rudego synka.
Jak upał już zelżał dopiero zaczęła się zabawa: wyjełam 2 frisbee ziomalowe, a Michał przyniósł cały plecak z frisbee. No i miałam instruktarz, a pieski niezłą zabawę. Chłopaki szalały za tymi krążkami. Mogłam przekonać się jak Kajtek świetnie łapie frisbee w locie. Będę musiała popracować nad tatuśkiem żeby nie przynosił wstydu przed synkiem.

A tu trochę zdjęć ze spotkania rodzinnego, dzięki uprzejmości Basi i Michała.

Nad moimi fotkami muszę jeszcze popracować.

Kajtek z mamą Milką


Kajtek w locie


Narada rodzinna (sami dorośli, od lewej: Kajtek, Milka, Nora i Ziomal na dole)


Kajtuś z mamą


Michał pięknie rzuca frisbee


o i ja mam fotkę :)


Kajtuś z młodszym rodzenstwem


Basia rzuca tym razem


Ojciec i syn ( ciekawe o czym myśleli w tej chwili... może: no spróbuj mi zabrać, tylko spróbuj... )

Zabrał i uciekł ... :))


Dogoniłem i zabiorę, bo to moje, nie zawaham się użyć zębów!

Brak komentarzy: